Co się musi wydarzyć, by człowiek zaryzykował życie, aby móc je uratować? O tym traktuje nowa gra od Polyslash.
Żyjemy w czasach, w których życie ludzkie zostało upolitycznione. Kiedy chodzi o wszelkiej maści mniejszości społeczne, etniczne, uchodźców, itp. zawsze do gry wchodzi polityka zakrywając dramaty żywych istot innymi wartościami. A co gdyby tak przekonać się na własnej skórze czym jest uchodźctwo? Właśnie taką możliwość daje nam We. The Refugees: Ticket to Europe od Polyslash, które swoją premierę miało 1 maja 2023. Twórcy ze studia Act Zero stworzyli przygodówkę tekstową, w której wcielamy się w trzydziestoletniego pisarza. Naszym zadaniem jest podróż do Afryki w celu zebrania materiału, na bazie którego stworzymy książkę. Główny bohater ma ambitny pomysł – zamierza udawać uchodźcę i w ten sposób dostać się na statek, który będzie jego biletem do Europy. Nic trudnego, prawda? Statek to jednak szczyt marzeń, ludzie uciekając z kontynentu używali czego się dało, czyli pontonów jak również tratw.
Od czego zacząć dobry reportaż? Od rozmów z ludźmi.
Trafiłam na demo dostępne podczas wydarzenia LudoNarraCon 2023 na Steamie. Rozgrywka zajęła mi około 40 minut życia i absolutnie nie żałuję. Tematem są pierwsze dwa dni przygody głównego bohatera – jeden w domu i jeden już na obcym kontynencie. Okazuje się, że życie pisarza to nie tylko proces twórczy, to również jego prywatne problemy i obawy. Gra jest okraszona pięknymi, ręcznie rysowanymi grafikami, bogatymi w szczegóły i oddającymi klimat aktualnego miejsca akcji. Wskutek naszych wyborów mamy realny wpływ na przebieg historii i determinują one to, jakim człowiekiem jest postać gracza. Czy przejmiemy się losem własnego kota tuż przed wyjściem z domu? Czy będziemy konsekwentnie podróżować od punku A do punktu B poszukując informacji? Wszystko zależy od gracza, a wbrew pozorom, nawet błaha decyzja będzie mieć konsekwencje.
We. The Refugees porusza trudny i ważny współczesny temat tzw. „kryzys uchodźczy”. Twórcy oparli fabułę na autentycznych zdarzeniach. Swoją wiedzę czerpali z wywiadów, które przeprowadzono w prawdziwym obozie Moria na greckiej wyspie Lesbos. Jedno jest pewne, to nie będzie lekka i łatwa przygoda. Ludzkie dramaty będą wpływać na nasze wybory moralne.
Na ten moment gra spotkała się z dobrym odbiorem na Steamie, 93% pozytywnych komentarzy. Warto dać jej szansę i oddać się na chwilę zadumie. Do 11 maja obowiązuje obniżka cenowa, a trzeba wspomnieć, że część dochodu trafi do organizacji humanitarnych. We. The Refugees: Ticket to Europe jest dostępne na PC z polskimi napisami, na Androida i iOS. Swoją kopię można dorwać na GOGu lub Steamie.